Brak wpisu

Razem z Grześkiem i Maćkiem pracowaliśmy nad unowocześnieniem strony http://www.posttigo.com/ - strona jest przeznaczona dla prawników. Poza tym udało nam się naprawić parę komputerów, jednak Hiszpanie nie są skłonni do kupowania nowych części. Na początku nasi pracodawcy chcieli testować naszą wiedzę, jednak szybko wyjaśniliśmy to nieporozumienie prezentując im nasze umiejętności. Życie w Hiszpanii jest bardzo ciekawe, najbardziej doskwierał nam brak znajomości języka angielskiego wśród Hiszpanów. Na wyżywienie nie można było narzekąć, choć nie można tu liczyć na domowe obiadki :) Pozdrawiam Rafał Stępień

Staż zagraniczny to wspaniała możliwość poszerzenia swoich umiejętności z danego zawodu jak i również szkolenie języka obcego, poznanie nowej, jakże ciekawej　kultury, zapoznanie sie z bardzo ciekawymi i interesującymi ludźmi, których na co dzień w naszym kraju nie mamy możliwości spotkać. Dzięki naszej szkole mieliśmy taką okazje, za co naprawdę jestem bardzo wdzięczny. Nie dość, iż polepszyliśmy nasze umiejętności w danej dziedzinie w której się kształcimy, nabyliśmy niezbędne doświadczenie w dzisiejszych czasach, to również zwiedziliśmy, jakże dla nas egzotyczny zakątek świata. Prawie wszystko wyglądało jak z bajki. Wydawałoby się jakby to był sen, z którego mielibyśmy się zaraz obudzić. Od poniedziałku do piątku chodziliśmy do pracy, natomiast w weekendy jeździliśmy na wycieczki. Nie było czasu na nudę, ponieważ w naszym hotelu mieliśmy strasznie dużo rozrywek m.in. basen, siłownię, kort padel oraz tenisowy, sauna, tenis stołowy także każdy zawsze znalazł coś dla siebie.

Brak wpisu

Brak wpisu

Brak wpisu

Wspólnie z Przemkiem pracowaliśmy w centrum Malagi jako serwisanci w firmie komputerowej specjalizującej się w naprawie uszkodzonego sprzętu. Nasz szef dobrze znał język angielski, dlatego nie mieliśmy żadnego problemu z porozumiewaniem się. Praca w pełni pokrywała się z tym czego uczono nas w szkole –naprawialiśmy jednostki centralne, instalowaliśmy sieci LAN oraz konfigurowaliśmy oprogramowanie. Sprawiało nam to dużą przyjemność, a czas upływał bardzo szybko. Po powrocie wolny czas spędzaliśmy na różnego rodzaju rozrywkach m.in. na basenie i siłowni. Dodatkową atrakcją były wycieczki, podczas których zwiedziliśmy piękne okolice. Uważam, że praktyka zagraniczna to wspaniała przygoda podczas której można poszerzyć swoje umiejętności zawodowe, ale także zwiedzić kawał świata. Osobiście serdecznie polecam!

Brak wpisu

Gdy staniemy w pobliżu pasów prawie każdy kierowca zatrzyma się i przepuści nas. Ewenementem może być to, że ludzie przechodzą na czerwonym świetle przez pasy, gdy nic nie nadjeżdża i policja nie wlepia za to mandatów. Ogólnie pogoda jest ciepła. W autobusach tłoczno jak w Ostrowcu, ale nie pojawiają się uparci kontrolerzy ;) Bardzo często chodzimy na basen, bądź saunę, część osób ćwiczy na siłowni. Czas mamy wypełniony i na pewno wrócimy opaleni. Dzisiaj po raz pierwszy padało, od chwili naszego przyjazdu. Pozdrawiam, Grzesiek

Brak wpisu

Wspólnie z Łukaszem pracujemy w miejscu oddalonym od naszego hotelu o godzinę jazdy autobusem, więc jest to mały problem, ale za to zadowoleni jesteśmy z miejsca praktyki. Trafiliśmy do firmy, w której nasz szef jako jedyny zna język angielski oraz ma szeroką wiedzę z informatyki. W firmie jesteśmy "serwisantami" komputerowymi, dostajemy komputery z ciekawymi usterkami. Jeśli mamy problem zawsze możemy liczyć na pomoc szefa. Samodzielnie składamy komputery, poznaliśmy wiele nowych programów. Jako iż wracamy późno z pracy nie mamy zbyt wiele czasu na rozrywkę, chociaż zawsze takowa się znajdzie. Byliśmy raz nad morzem - grupa dziewcząt z Anglii przygotowała dla nas pokaz tańca. Byliśmy również na stadionie piłkarskim drużyny Malagi, który zrobił na nas duże wrażenie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy oraz z pobytu w Hiszpanii - po prostu jest extra. A co do pogody - dzisiaj mieliśmy lekkie ochłodzenie, tylko 25 stopni.

Praktyka w Hiszpanii która odbyła się dzięki naszej szkole to wspaniała możliwość do zdobycia nowych umiejętności w danej dziedzinie. Dzięki temu wyjazdowi możemy poznać kulturę ora zwyczaje Hiszpanów. Mogliśmy zmierzyć się już z życiem jako człowiek który musi sam o siebie zadbać i ponosić za wszystko odpowiedzialność. Znakomicie taka przygoda przygotowuje nas do przyszłego życia. Praktyka na pewno była udana nie tylko pod względem poszerzenie wiedzy lecz także jako prawdziwa przygoda o której aż miło cały czas wspominać. Pierwszy lot samolotem – uczucie bezcenne. Wszystko co super szybko przemija i tak właśnie było w tym przypadku. Podczas całego tego super miesiąca nie było momentu w którym mógłbym się nudzić. Z jednej strony Panie Profesorki wymyślają coraz to ciekawsze wycieczki z drugiej strony zgrana ekipa kumpli z którymi po prostu się działo. Hotel pełen rozrywek. Czego chcieć więcej….Szczerze polecam i wspominam!

Brak wpisu

Brak wpisu

Brak wpisu

Brak wpisu

Brak wpisu

Brak wpisu

Wraz z Michałem Chodą i Patrykiem Wójcikiem, pracowałem w firmie Punto Informatico z siedzibą w Torremolinos,　30 minut drogi piechotą od hotelu. Hiszpański serwis sprzętu elektronicznego przywitał nas nieco innym podejściem do klienta, niż mamy z tym do czynienia w Polsce. Gdy wybijała godzina Sjesty, szef przychodził do nas i przerywał nam bieżące zadania mówiąc, że dokończymy je później (słynne　　 hiszpańskie: mañana). W pracy większość czasu spędzaliśmy na diagnozowaniu uszkodzonych komputerów PC i notebooków, jak i ich późniejszej naprawie. Nasz szef nie znał angielskiego, jednak radziliśmy sobie dobrze – głównie dzięki tłumaczowi online firmy Google. Czasami pomagali inni pracownicy. Czas wolny spędzaliśmy wg. własnego uznania, najczęściej chodziliśmy na hotelowy basen i saunę, chociaż zdarzały się wyjścia na miasto, czy na plażę. Organizacja praktyki była wyśmienita! Polecam ją wszystkim, którzy zastanawiają się nad wyjazdem! Patryk Górski

Brak wpisu